19. Andaluzja - przez Antequerę i Torcal do Malagi
Po
przyjeździe autobusem z El Choro i po przejściu Caminito del Rey, co opisaliśmy w poprzedniej naszej relacji 18. Andaluzja - z Rondy przez Ścieżkę Króla ( Caminito del Rey ), a przed wyjazdem do Antequery
poszliśmy jeszcze na naszą codzienną kawę do pobliskiej
restauracji. Siedzieliśmy na tarasie wraz z innymi turystami.
Roztaczał się stąd wspaniały widok na szmaragdowe jezioro z wysepkami. Pozwoliło to nam na ochłonięcie z wrażeń po trekkingu na Ścieżce Króla. Moglibyśmy tu
siedzieć znacznie dłużej, ale zrobiło się już późno i
musieliśmy jechać dalej.
Caminito del Rey, widok na jezioro z restauracji przy parkingu
Do
Antequery mamy niecałą godzinę jazdy. Moglibyśmy jechać drogą
krótszą A343, ale ma ona złą nawierzchnię, dlatego pojedziemy
nieco dłuższą drogą A384, o lepszej nawierzchni. Mapka naszej
trasy na drugą połowę dzisiejszego dnia wygląda następująco:
Możecie dowolnie powiększać mapkę, oglądając szczegóły trasy
A tak wyglądały widoki z drogi ( z samochodu ) około półgodziny przed Antquera.
Widok z drogi A-343 do Antquera
Widok z drogi A-343 do Antquera
Droga A-343 do Antquera
Antquera, przedmieścia
Dolmeny
w Antquera
znajdują się na obrzeżach dzisiejszego miasta. Dojeżdżamy bez
kłopotów. Jest tu duży, darmowy parking dla zwiedzających. Na
teren dolmenów wchodzi się przez budynek recepcyjny. Wejście jest
darmowe. Znajdują się tu dwa megalityczne grobowce – dolmeny,
nazwane zostały Menga
i Viera.
Zostały wybudowane ok. 5500 – 5000 lat temu przez rolników żyjących w żyznej dolinie
Guadalhorcew
okresie neolitui epoki
miedzi.
Antequera, wzgórze z dwoma dolmenami, widoczny na zdjęciu dolmen Menga
Antequera, dolmen Menga
Antequera, widok spod dwóch dolmenów na wzgórzu
Są
to budowle z olbrzymich bloków kamienia. Pionowe wielkie kamienie
ułożone są w zamknięty, rozszerzający się korytarz. Przykryte
są też wielkimi płytami kamiennymi. Całość została zasypana tworząc
olbrzymi kopiec. Pomieszczenia te najprawdopodobniej były grobowcami
ówczesnych władców. Najpierw udajemy się do mniejszego dolmenu Viera. W
latach 1903-1905 bracia Antonio i José Viera, którzy pracowali jako
ogrodnicy rady miejskiej, odkryli Cueva
Chica(małą
jaskinię), która nosi teraz ich imię.
Antequera,
przed dolmenem Viera
Antequera,
przed dolmenem Viera
Antequera, wewnątrz dolmenu Viera
Antequera, wyjście z dolmenu Viera
Natomiast znajdujący się do 100 metrów dalej dolmen Menga odkryty został podczas wykopalisk w latach 1842-1847 przezRafaela
de Mitjana,
miejskiego architekta z Malagi. Jest największym dolmenem w Europie, jako kopiec megalityczny. Zorientowany jest tak, żeby wschodzące słońce w dzień letniego przesilenia oświetlało wejście. O skali tego przedsięwzięcia świadczy fakt, że największy kamień pionowy waży ok. 180 ton ( dla porównania największy kamień pionowy w słynnym Stonehenge waży 40 ton ), a największy stropowy ok. 250 ton. Dziś mielibyśmy trudności z wybudowaniem takiego obiektu z takich bloków.
Antequera, przed dolmenem Menga
Antequera, wewnątrz dolmena Menga
Antequera, w dolmenie Menga
Antequera, w dolmenie Menga
Antequera - widok z wyjścia z dolmenu Menga, a po prawej stronie budynek muzeum
W Internecie znaleźliśmy
filmik, który oglądaliśmy w budynku recepcyjnym muzeum. Jest na nim
animacja, w której naukowcy przedstawili prawdopodobny sposób
budowy dolmenu Menga. Warto poświęcić kilkanaście minut na jego
obejrzenie.
Dolmeny
te wraz z rezerwatem przyrody nieożywionej Torcal stanowią
najmłodszy obiekt wpisany w Hiszpanii na listę dziedzictwa UNESCO
(od 2016 roku). Na
zwiedzenie tego miejsca wystarczy półtorej godziny. Więcej
informacji, godziny otwarcia możecie znaleźć tutaj( obiekt zamknięty jest w poniedziałki ).
Do rezerwatu Torcal jest stąd około 18 kilometrów. Nie
mamy już czasu pospacerować po mieście. Postanawiamy przejechać
autem przez centrum. Jest to zaskakująco ładne, stare i zadbane
miasteczko, przynajmniej zza samochodowej szyby. Szkoda, że nie możemy tu pobyć chociaż chwilę, ale nie można
być wszędzie.
Antequera z samochodu, w głębi alcazaba
Antequera z samochodu, uliczka
Antequera z samochodu - Plaza Portichuelo, w głębi kościół Santa Maria de Jesus
Z
miasta jedziemy podrzędną drogą. Droga cały czas się wznosi.
Rezerwat położony jest na wysokości ponad 1300 metrów. Pokonujemy
więc siedemset metrów przewyższenia. Dojeżdżamy tu już po
17:00. Na dużym parkingu stoi tylko kilka samochodów.
Droga do El Torcal
Droga do El Torcal, dojazd do parkingu i centrum informacyjnego
El Torcal de Antequera to wapienne skały, powstałe w okresie jurajskim na dnie morza.
Zostały wypiętrzone w epoce trzeciorzędu. Dziś stanowią jeden z
najciekawszych krajobrazów krasowych w Europie. Wapienne skały
Torcal ulegają ciągłemu rozpuszczaniu pod wpływem działania
czynników atmosferycznych przez cały rok. Posiadają fantazyjne
kształty, Popękane są poziomo, wyglądają jakby były zbudowane z
cienkich płyt. Całość tworzy wspaniały krajobraz pełen
tajemniczych wąwozów, stromych przepaści oraz jaskiń. Rozległy
teren ( około 17 km² ) na
jakim się znajdują umożliwił stworzenie tu chronionego rezerwatu
przyrody dzięki czemu można tutaj podziwiać rzadkie gatunki flory
i fauny. Rezerwat El Torcal, wraz z opisanymi wcześniej po wyżej dolmenami, został wpisany na listę UNESCO.
Wyznakowano
tu trzy ścieżki turystyczne. Są też wyznakowane łączniki między
tymi ścieżkami można chodzić i spacerować różnymi ich
kombinacjami. My poszliśmy na krótki półtoragodzinny spacer,
przeszliśmy szlakiem o długości zaledwiepółtora
kilometra. Wystarczyło, aby obejrzeć wspaniałe i niesamowite
kształty i formy tych skał. Jakże natura potrafi być wspaniałym rzeźbiarzem. Przy dobrej wyobraźni i fantazji można zobaczyć wiele skał naturalnych o różnym wyglądzie np. : Sfinksa,
Dzbanka, Wielbłąda, Śruby,...
Skały w rezerwacie Torcal
Skały w rezerwacie Torcal
Skały w rezerwacie Torcal
Skały w rezerwacie Torcal
W rezerwacie Torcal
Nakręciliśmy tutaj też króciutki filmik, który zobrazuje tę przestrzeń form skalnych małej części rezerwatu el Torcal:
Teren
jest trudny w orientacji, bardzo łatwo się tu zgubić. Należy się
trzymać wyznaczonych ścieżek. Konieczne są buty trekkingowe, po
deszczu może być bardzo ślisko. Istnieją tu również trasy, na które
można wejść tylko z przewodnikiem ( np. szlak amonitów ).
Wszystkie informacje można znaleźć nastronie internetowej rezerwatu.
El Torcal, drogowskaz turystyczny ze szlakami do wyboru
Rezerwat El Torcal
W rezerwacie Torcal
Rezerwat El Torcal - a to co za zwierzaki w tej zieleni?
Przy tym zdjęciu warto również wspomnieć o krajobrazie roślinności, gdzie dęby, jarzębiny lub klony przeplatają się z roślinami
przystosowanymi do życia w szczelinach skał. Natomiast fauna
jest bogata w ptaki, takie jak sęp płowy lub puchacz, a także
ssaki, takie jak lis i łasica. Mimo, że byliśmy tutaj tak krótko bardzo polecamy to miejsce. Najlepiej
wybrać się tu na pół dnia i spokojnie pochodzić, wybierając któryś ze szlaków. My nie
trafiliśmy najlepiej, centrum obsługi turystów, jak i restauracja
były już zamknięte. Niestety można się tu dostać jedynie
samochodem, brak jest transportu publicznego, lub w sposób zorganizowany przez biura turystyczne. W sezonie może być
tłoczno.
Kto chciałby lepiej poznać ten ładny zakątek Andaluzji to może zobaczyć ten krótki film z nakręcony z drona. Widać na nim olbrzymią przestrzeń, jaką zajmuje rezerwat, piękno i dzikość tego terenu.
Z
El Torcal do Malagi mamy niecałe 50 kilometrów. Droga cały czas
prowadzi w dół. W połowie trasy wjeżdżamy na ładną i dobrą
autostradę A45.
Wyjeżdżamy z rezerwatu El Torcal
Droga z rezerwatu El Torcal
Wyjeżdżamy z rezerwatu El Torcal
Wyjeżdżamy z rezerwatu El Torcal, w dolinie widoczne wiadukty autostrady, którą dojedziemy do Malagi
Już prawie jesteśmy na autostradzie
W
Maladze mamy zamówiony pokój w mieszkaniu u Holendra - Michaela.
Mieszkanie prawie w centrum miasta. Michael w mailach zapewniał nas,
że z parkowaniem przy ulicy nie ma kłopotów. My jednak niestety krążyliśmy pół
godziny wąskimi uliczkami i nie mogliśmy znaleźć wolnego miejsca
do zaparkowania. W końcu znaleźliśmy wolne miejsce 800 metrów od
naszego mieszkania, na szczęście tuż przy komisariacie policji, jak się później okazało. Z
samochodu zabraliśmy tylko niezbędne na drugi dzień rzeczy.
Wasza relacja z podróży do Antequery naprawdę wciąga! Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego bogatą historię sięgającą neolitu. Dolmeny Menga i Viera to prawdziwe skarby, które ukazują, jak wspaniała i tajemnicza jest kultura Andaluzji. Z pewnością warto spędzić tam więcej czasu, aby zgłębić te niezwykłe zabytki i cieszyć się malowniczymi widokami. Dobrze, że wybraliście trasę A384, która zapewnia lepsze warunki jazdy; podróż w tak piękne miejsce to prawdziwa przyjemność!
Wasza relacja z podróży do Antequery naprawdę wciąga! Zdecydowanie warto odwiedzić to miejsce, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego bogatą historię sięgającą neolitu. Dolmeny Menga i Viera to prawdziwe skarby, które ukazują, jak wspaniała i tajemnicza jest kultura Andaluzji. Z pewnością warto spędzić tam więcej czasu, aby zgłębić te niezwykłe zabytki i cieszyć się malowniczymi widokami. Dobrze, że wybraliście trasę A384, która zapewnia lepsze warunki jazdy; podróż w tak piękne miejsce to prawdziwa przyjemność!
OdpowiedzUsuń