Dziś
chcemy odwiedzić trzy miejsca, są to najważniejsze zabytki
Peloponezu: Tiryns, Mykeny i Epidauros. Są to
miejsca znajdujące się na liście zabytków UNESCO. Dzisiejsza
nasza trasa wygląda następująco:
Tiryns
Do
Tirynsu mamy z Nafplionu zaledwie kilka kilometrów. Zabytkowe ruiny wyglądają
niepozornie, ot taki czarny mur ok. 100 metrów od drogi łączącej
Argos z Nafplionem. Drogowskaz kieruje nas w prawo do ruin. W miejscu
tym mieszkali ludzie już trzy tysiące lat przed naszą erą.
Oglądane miejsce to cytadela sprzed ponad 3500 lat. Historia
zbudowania tej cytadeli ginie w mrokach dziejów, wspominał o niej
Homer w swojej „Iliadzie”. Mury Tirynsu zostały zbudowane z
olbrzymich bloków kamiennych, bez użycia zaprawy. Te olbrzymie
bloki kamienne nie tylko na nas zrobiły ogromne wrażenie,
największe z nich ważą ponad 12 ton. Rzymski podróżnik
Pauzaniasz, odwiedził Tiryns w II w. i uznał je „bardziej
niezwykłe niż piramidy” ( w II wieku mury te były dwa razy
wyższe). Grecy w swojej mitologi uważają, że mury Tirynsu
zbudowali cyklopi, mityczni olbrzymi z jednym okiem. Do dziś mury
Tirynsu nazywane są „murami cyklopowymi”. Do dnia dzisiejszego
zachowały się w zasadzie tylko te olbrzymie mury. Inne budowle
można zidentyfikować tylko po zarysach fundamentów.
Tiryns w czasach antycznych zlokalizowany był na brzegu morza. Przez 3500 lat brzeg morza na
skutek ruchów tektonicznych „cofnął” się o dwa kilometry.
Nie będziemy
tu opisywać historii Tirynsu, więcej możecie przeczytać tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tyryns.
|
Tiryns cytadela - resztki murów obronnych |
|
Tiryns cytadela - mury obronne. Wielkość bloków kamiennych można porównać z ludźmi.
Nas
zastanawia dlaczego stosowana w wielu miejscach na ziemi tysiące lat
temu technologia budowania z olbrzymich bloków kamiennych ( Egipt,
Grecja, Ameryka ) została zapomniana. Do dziś nie wiadomo, w jaki
sposób starożytni wznosili swoje ogromne budowle.
Wykopaliska
prowadził tu ( oraz w Mykenach ) słynny Heinrich
Schliemann,
niemiecki archeolog amator, odkrywca Troi. Troję zlokalizował,
opierając się o informacje z Homera i starożytnych greckich
historyków. Nie był z wykształcenia archeologiem, jego prace
archeologiczne do dziś wzbudzają kontrowersje u archeologów. Tym nie
mniej jego zasługi są ogromne. Schliemann został greckim bohaterem. Jego grób jest w
Atenach. Warto przeczytać książkę biograficzną Irving'a Stone'a „Grecki skarb”. Więcej o Schliemann'ie tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Heinrich_Schliemann
( jeszcze więcej w wersji angielskiej ).
|
|
Tiryns - zarysy fundamentów budowli w obrębie murów |
|
Tiryns - zarysy fundamentów budowli w obrębie murów |
Mury cytadeli w Tirynsie
zrobiły na nas duże wrażenie. Na ich zwiedzenie i zapoznanie się
z historią starczy jedna godzina.
Następnym celem naszej
wycieczki są Mykeny. Prowadzi tam dobra, prawie bezkolizyjna 20 km
droga. Po dwudziestu minutach jesteśmy na miejscu.
|
Droga do Myken |
|
Krajobraz w pobliżu Myken, w uprawach przeważają tu oliwki |
Mykeny
Wykopaliska w Mykenach
rozpoczął także Heinrich
Schliemann kierując się wskazówkami zawartymi w „Iliadzie”
Homera ( dzieła Homera zostały stworzone w VIII w p.n.e. początkowo
były przekazywane tylko ustnie, pierwsze próby ich spisania to VI w
p.n.e. ). Homer w swoim poemacie w Mykenach lokalizował pałac i
siedzibę króla Agamemnona. Do dziś nie wiemy czy Agamemnon istniał
naprawdę i czy tu w Mykenach przebywał. Ale Mykeny są i stoją tam, gdzie podał Homer, więc
chyba tak było. Cytadela w Mykenach jest większa, aniżeli ta w
Tirynsie i trochę lepiej zachowana, udało się też stąd wykopać
więcej artefaktów. Mury cytadeli otaczają wzgórze, na którym
kiedyś były zlokalizowane pałace, domy i świątynie. Mykeny w tym
kształcie, w którym je oglądamy powstały ok. 3500 lat temu, a
więc były współczesne Tirynsowi.
|
Widok cytadeli w Mykenach z parkingu ( w niewielkim przybliżeniu ) |
Po
zaparkowaniu samochodu i wykupieniu w kasie biletów skręcamy w
prawo i podchodzimy pod monumentalną Lwią
Bramę
w olbrzymich murach cytadeli. Mury zostały zrobione z bloków
kamiennych. Średnia masa bloku wynosi 10 ton, a masa bloków Lwiej
Bramy sięga 100 ton. Wszystko wykonano bez użycia zaprawy, aż trudno w to uwierzyć.
|
Mykeny - Lwia Brama od zewnątrz |
|
Mykeny - Lwia Brama z drugiej strony |
Mimo,
że mury Myken i Tirynsu były tak potężne to nie oparły się
najazdowi Dorów w XII w p.n.e. Po tym Mykeny i Tiryns nigdy nie
odzyskały dawnej świetności. Zaraz za Lwią Bramą po prawej
stronie dostrzegamy olbrzymi okrąg, coś w rodzaju okrągłych
fundamentów. Jest to okrąg grobów szybowych, taki cmentarz sprzed
ponad 3500 lat. W tych grobach znaleziono najwięcej artefaktów,
między innymi słynną pośmiertną złotą maskę tzw. „złotą
maskę Agamemnona”. Schliemann wierzył, że była to maska króla Agamemnona. Tego typu masek w grobach z tego okresu odnaleziono kilka, można je obejrzeć w Archeologicznym Muzeum Narodowym w Atenach. W jednym z grobów znaleziono dość dobrze zachowany szkielet,
czaszka miała nawet skórę, włosy i ścięgna, lecz obchodzono się
z nią tak nieudolnie, że znalezisko nie przetrwało transportu do
Aten i rozsypało się.
|
Mykeny - okrąg grobów szybowych |
|
Mykeny - "główna uliczka" |
|
Mykeny - widok z wzgórza cytadeli na okolicę z pięknymi gajami oliwnymi |
|
Mykeny - druga brama cytadeli |
|
Mykeny - turyści wykorzystują każdy cień |
Teren
wykopalisk można oglądać chodząc wytyczonymi ścieżkami. Przy
resztkach zachowanych obiektów znajdują się tablice informacyjne.
Turyści wchodzą, mimo zakazu, do podziemnego zbiornika na wodę. Podziemne źródło zostało prawdopodobnie odkryte przypadkowo podczas budowy w XIII w p.n.e. tajnego przejścia poza mury cytadeli. My wchodzimy tylko tam, gdzie dociera światło słoneczne. Nie mamy ze sobą latarki.
|
Mykeny - najwyższy punkt wzgórza cytadeli |
|
Mykeny - schody do podziemnego źródła |
|
Mykeny - ciemny kamienny podziemny korytarz ( zdjęcie z fleszem ) |
Po
zwiedzeniu cytadeli przechodzimy do Mykeńskiego
Muzeum.
Ekspozycja muzealna jest bardzo dobrze przygotowana. Przyjemnie się
ją ogląda. Możemy tu zobaczyć prawie wszystkie rzeczy jakie udało
się na terenie Myken wykopać. Najcenniejsze takie jak „złota
maska Agamemnona” wystawione są jako dokładne repliki. Oryginały są wystawione w
Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach.
|
Mykeny - naczynia sprzed 3500 lat w muzeum |
|
Mykeny - figurki w muzeum |
|
Mykeny - kopia tzw. "złotej maski Agamemnona" w muzeum |
|
Mykeny - inne artefakty wydobyte z grobów szybowych w muzeum |
|
Mykeny - biżuteria i różne drobiazgi wykopane w muzeum |
Na
zewnątrz murów cytadeli znajdują się dwa tzw. grobowce kopułowe
( o grobowcach kopułowych więcej poniżej ). Według przypuszczeń
Schliemanna są to groby Ajgistosa i Klitajmestry. Jeden niedawno się
zawalił pozostałości oglądamy z góry.
|
Mykeny - zawalony grób kopułowy Ajgistosa |
Nieco
poniżej parkingu idąc drogą dojazdową w dół po prawej stronie
znajduje się obiekt, który do dzisiejszych czasów zachował się w
prawie nienaruszonym stanie. Jest to Skarbiec
Artreusza
nazywany też Grobowcem
Agamemnona. Grobowce kopułowe to
olbrzymie pomieszczenia wykonane z kamienia o podstawie okręgu (lub
zbliżonej do okręgu) w części dolnej walcowe, a w części górnej
wykonano sklepienie w ten sposób, że kolejne warstwy bloków
kamiennych wysuwano do środka budowli i zasypywano ziemią.
Przypominają wnętrze ogromnego tradycyjnego ula. Po wykonaniu
całość zasypywano ziemią. Wymiary bloków skalnych użytych do
tej budowli jak i wymiary samej budowli są gigantyczne. Do
Grobowca Agamemnona prowadzi nie zadaszony korytarz o długości 35
m, szerokości 6 m. Wejście do grobowca jest wysokie na ponad 5 m,
belka nadproża ma masę ok. 120 ton. Kopuła grobowca ma średnicę
14,6 m i wysokość ponad 13 m, została wykonana z 33 warstw bloków
kamiennych. Do czasu wybudowania rzymskiego Panteonu w I wieku naszej
ery, była to największa znana nam budowla kopułowa świata.
Niestety to co zwiedzamy to tylko mury. Grobowiec został splądrowany
jeszcze w starożytności. Nie zachowało się nic z jego
wyposażenia. W środku przy ścianach prawdopodobnie stały kolumny,
a sklepienie było czymś wyłożone. Zachowały się ślady po
brązowych bolcach mocujących okładzinę, najprawdopodobniej były
to reliefy. Tym nie mniej oglądany grobowiec robi na zwiedzających
i na nas olbrzymie wrażenie. Trzeba mieć szacunek dla ówczesnych
inżynierów i budowniczych, którzy 35 wieków temu zbudowali ten
obiekt.
|
Mykeny - korytarz prowadzący do grobowca Agamemnona |
|
Mykeny - wejście do grobowca Agamemnona z zewnątrz |
|
Mykeny - sklepienie grobowca Agamemnona |
|
Mykeny - wejście do grobowca Agamemnona z wnętrza. |
|
Mykeny - Lila na tle ściany z bloków skalnych korytarza wejściowego i wyjściowego do grobowca Agamemnona |
Na
zwiedzenie Myken potrzeba około czterech godzin. Trzeba się
zaopatrzyć w wodę do picia i ochronę przed palącym słońcem. Na
terenie cytadeli nie ma cienia, a woda jest tylko w toalecie w
muzeum. Stragany z jedzeniem i piciem są tylko przy parkingu. Podczas
naszego pobytu w Mykenach na szczęście nie było upałów. Nie
wyobrażamy sobie zwiedzania latem przy wysokich temperaturach.
Do
wszystkich obiektów Myken: cytadeli, muzeum i Grobowca Agamemnona
wchodzi się na podstawie jednego biletu wstępu. Aktualne ceny
biletów wstępu do greckich państwowych zabytków i miejsc
archeologicznych są podane na portalu:
http://odysseus.culture.gr/h/3/eh355.jsp?obj_id=2384.
Są duże zniżki dla młodzieży i seniorów powyżej 65 roku życia.
Epidauros
Z
Myken do Epidauros jest prawie 50 km dobrej drogi. Po niecałej
godzinie jesteśmy na miejscu. Epidauros było kiedyś
najsłynniejszym w antycznym świecie miejscem kultu Asklepiosa,
legendarnego syna Apolla. Asklepios, inaczej Eskulap, to bóg sztuki
lekarskiej. Więcej o Asklepiosie tu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Asklepios. Przy świątyniach były również szpitale, w których
chorych leczono głównie dietą oczyszczającą i snem hipnotycznym.
Wyleczonych było całkiem sporo, sponsorowali oni później
świątynię, stąd jej bogactwo. Więcej o świątyni Asklepiosa tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Epidauros.
Turyści
przyjeżdżają tu, nie aby zobaczyć ruiny świątyni, ale głównie
dla teatru. Teatr przetrwał do dzisiejszych czasów prawie nie
naruszony. Teatr został wybudowany ok. 330 r p.n.e. Od wybudowania
nie przeszedł żadnych modyfikacji, nawet w czasach rzymskich i
dziś wygląda prawie tak jak za czasów antycznych. Teatr przetrwał
dlatego, ponieważ po wprowadzeniu chrześcijaństwa świątynia i to miejsce zostało zapomniane. Dość szybko pokryła go roślinność, a kamienie, z
których był zbudowany nie zostały rozkradzione do innych budowli.
Wybudowany teatr służył jako środek terapeutyczny. Wierzono, że
oglądanie przedstawień ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i
fizyczne pacjentów. Ile musiało być tu pacjentów, jeżeli teatr
może pomieścić 13-14 tysięcy widzów? Teatr słynie ze wspaniałej
akustyki. W najwyższym 54-tym rzędzie doskonale słychać szelest
papieru, czy też odgłos spadającej monety. Przewodnicy
przyprowadzają tu wycieczki i to demonstrują. Do dziś naukowcy
badają dlaczego akustyka teatru jest taka doskonała?
|
Epidauros - antyczny teatr po prawej stronie, a na środku 20 metrowej sceny, ludzie testują jego akustykę, upuszczając monety, ... |
|
Epidauros - antyczny teatr z pięknym widokiem w tle |
|
Epidauros - lewa strona antycznego teatru |
|
Epidauros - antyczny teatr widziany z dołu |
|
Epidauros - antyczny teatr widziany z dołu przy jednej z dwóch wejściowych bram |
My
też tak jak inni wchodzimy na górę, do ostatniego rzędu i
obserwujemy wycieczki. Słyszymy każdy szelest, każdą spadającą
monetę. Niesamowite. Jak tu nie podziwiać starożytnych inżynierów i budowniczych.
Po
wyjściu z teatru idziemy jeszcze na chwilę do miejscowego muzeum.
Ekspozycja w tym muzeum nie jest tak ładna jak w Mykenach, czy w
Olimpii. Muzeum to jedna duża sala, sprawia wrażenie zagraconej,
ale eksponaty ciekawe.
|
Epidauros - eksponaty w muzeum archeologicznym |
|
Epidauros - elementy dekoracyjne w muzeum archeologicznym |
|
Epidauros - posągi dekoracynje w muzeum archeologicznym |
Nie
mamy już siły zwiedzać ruin świątyni Asklepiosa, robimy tylko
zdjęcie idąc nieopodal alejką.
|
Epidauros - fragment świątyni Asklepiosa |
Do
Nafplionu wracamy inną, boczną drogą przez nadmorską miejscowość Tolo. O Nafplionie w następnym
poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz