Podróże Lili i Jurka: 1. Jedziemy do Hiszpanii

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

1. Jedziemy do Hiszpanii

Wkrótce wyjeżdżamy w naszą najdłuższą podróż samochodem – jedziemy do Hiszpanii. Wjedziemy od strony Katalonii, dalej małym skrawkiem przez Aragonię, Wspólnotę Walencji i Region Murcji i dotrzemy do Andaluzji, na którą poświęcimy najwięcej czasu. Potem przez Estremadurę, Kastylię i Leon do Galicji i Asturii, tu też zabawimy trochę dużej. Potem znowu przez Kastylię i Leon w okolice Madrytu, a stamtąd powoli przez Andorę, Francję, Szwajcarię i Niemcy do Polski. Naszą trasę zaplanowaliśmy tak:

Drezno – Spira - Heidelberg – Clermont-Ferand – Figueres – Besalu – Riopoli – klasztor Poblet – Tarragona – ujście Ebro – Morella - Teruel – Walencja -Jativa – Ubeda – Park Narodowy Cazorla – Baeza – Jaen – Cordoba – Sewilla - Arcos de la Frontera - Jerez de la Frontera - Puerto de Santa María - Kadyks - San Roque – Gibraltar – białe miasteczka Andaluzji – Ronda – Caminito del Rey – Park Narodowy Torcal – Malaga – Frigiliana – Nerja - Roquetas de Mar – Almeria – Park Narodowy Cabo de Gata – Granada – Matalascañas – Park Narodowy Donana – Badajoz – Merida – Caceres – Trujillo – Park Narodowy Monfragüe – Plasencia – Valle del Jerte – Salamanca – Leon – Astroga – Ponferada - Las Medulas – rejon Ribeira Sacra – Ourense – Vigo – wyspy Cles – Ponteverda - Cabo Finistera - Santiago de Compostella – Lugo – La Coruna – Ribadero – Plaża Katedr – Pola de Somiedo – Valle del Lago – Arguero – Cangas de Onis – Covadonga i jeziora Covadonga – Poncebos – Ruta del Cares – Fuente De – Sotres – Burgos – Guadalajara – Calatayud – Saragossa – Leida – Sao de Urgel – Andora – Orange – Besancon – wodospad Schaffhausen – Regensburg.

Jest to nasz plan ramowy. Miejsc, które planujemy odwiedzić jest znacznie więcej. Pogrubiliśmy nazwy miejscowości, w których będziemy dłużej niż jeden dzień.

Trasa jest długa, ale mamy nadzieję, że zaplanowany program nie jest zbyt przeładowany. Zaplanowaliśmy miejsca, w których się zregenerujemy i wypoczniemy. Mamy w planie kilka tras trekingowych. Te najbardziej widokowe to w Picos Europa, pod warunkiem, że dopisze dobra pogoda.

Najbardziej spektakularna będzie wycieczka Caminito del Rey.

W Hiszpanii byliśmy razem tylko raz, na przedłużony weekend majowy ( tydzień ) w 2010 roku. Zwiedziliśmy wtedy Madryt i jego okolice z Segowią, Toledo i Escorial. Lecieliśmy wtedy z Katowic do Madrytu, a na miejscu podróżowaliśmy autobusami. Do Escorialu i Segowii wyjeżdżaliśmy z Madrytu na jednodniowe wyjazdy autobusem. Natomiast do Toledo pojechaliśmy na ostatnie dwa dni.
W maju 2010 roku wybuchł wulkan na Islandii i wiele lotów było odwołanych. Bardzo baliśmy się, że odwołają też nasz samolot do Katowic, ale wszystko zakończyło się dobrze. Tamten wyjazd pamiętamy też dlatego, że nigdzie tak nie zmarzliśmy, jak wtedy w Madrycie. Było słonecznie, ale temperatura była poniżej 15 stopni C. Tydzień przed naszym przyjazdem temperatury były w granicach +30°. Wkładaliśmy wtedy na siebie wszystkie ciepłe rzeczy, jakie mieliśmy, ale i tak marzliśmy.

Poniżej kilka zdjęć z tamtego naszego wyjazdu: